Żeby nie było, że tylko narzekać umiem :D
Się pochwalę, a co ! Tradycyjnie, apetycznie, prosto i z miłością!
Gołąbki - do tych babcinych mi jeszcze sporo brakuje, niemniej wychodzą mi smaczne.
Tarta bananowo-czekoladowa podana z sorbetem malinowym, do doszlifowania.
Pizza - coraz lepsza! Może dlatego, że spodu już tak nie spiekam;)
Galart - poznański akcent.
Grochówka - nieskromnie napiszę, że pobiła sławkową (ojcową). Z niejednym facetem mogę więc stanąć w szranki ;)
Rosół - z kaczką od Zająca nie ma sobie równych!
Sałatka z kurczakiem i sosem czosnkowym też już opanowana do perfekcji.
I... moja specjalność - pierogi z kapustą i grzybami, tudzież z mięsem - mają już swoich wiernych fanów ;)
Żaden tam ze mnie Geir Skeie, ale gotować lubię i zdjęcia robić też. O.
Tak w temacie : http://www.youtube.com/watch?v=RhRkAzaDuyg&feature=related.
niedziela, 13 maja 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)