środa, 26 maja 2010
Kurwować mi się chce.
Nie mylić z kurwić.
Pogody nie ma. Rowery jak stały, tak stoją, badminton się kurzy, z piłki zeszło powietrze, bebzol rośnie. Kurwa, kurwa, kurwa, gdzie to słońce?! Ten upał, żółte motyle - latozwiastuny...
Nawet włosy mi ściemniały, poszedł w użytek opalizujący szatyn - to była zła decyzja. Konsekwencją jest lustrofobia. Czuje się szara, jak połowa tegorocznego mają i jestem przez to pochmurna, jak ostatnie dni. Żeby nie powiedzieć burzowa...
No i nam pakiet w TV zmienili, nie ma żadnego Discovery, TVN 24, NG, CNN i reszty... Za to jest Trwam i WTK. Szal macicy. Kurwa. Mać!
Powódź, znów będą drogie owoce i warzywa, i sruskawki ( nie mylić z truskawkami, prawdziwe są jak jest słoneczko, albo te, co kiedyś u babci w polu rosły) ...
No nie wierzę, że to maj...
Pojutrze miałam jechać z Damianem nad morze. Pojadę kurwa... Palcem po mapie.
Idę spać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Szara to byłaś jak miałaś włosy takie jak połowa lasek w tym kraju i jak na każdym rogu widziało się Kusiaka! :P teraz jest piknie <3
rozumiem aż za dobrze te emocje ech...
"nie nerwuj sje Kazmirz" :PP ;)
a początek mnie po prostu rozwalił ;))
amatorka. deszcz jest wspaniały, pochmurne niebo jest optymistyczne, a pas startowy na plecach, podczas jazdy na rowerze, jedyny w swoim rodzaju
Wyluzuj. Ciesz się, że nie jest gorzej.
Czekaj, uszczypnę Cię.:)
Wykorzystaj tego wkuułwa, bierz Pana D. na powodziowy ponton...po drugiej stronie - pewnie gdzieś na dole- znajdziecie te motyle.
Z zaproszenia korzystaj w każdej wolnej godzinie:)
P.S.
Pytania TOP na wkurwa w temacie tragedii wodnej.
1.Jak Ci się powodzi?
2.Jakoś leci,czy się nie przelewa?
3.No co Ty, zalewasz?
Prześlij komentarz